Rokrocznie, zawsze 11 grudnia, nie ważne, jaki to dzień tygodnia, niedziela czy dzień powszedni, czy świeci słońce, czy pada deszcz, zawsze w południe, na Placu Ratuszowym przed Pomnikiem Nieznanego Huzara, mieszkańcy Székesfehérváru świętują rocznicę Bitwy Limanowskiej, dając świadectwo pamięci o swoich przodkach poległych na Jabłońcu w grudniu 1914 roku. Jak wiadomo, szala zwycięstwa w krwawych zmaganiach na linii Golców – Jabłoniec przechyliła się na korzyść węgierskich huzarów właśnie 11 grudnia. Były to już dwudzieste drugie obchody (po obaleniu komunizmu) limanowskiej wiktorii organizowane w Székesfehérvárze. W niedzielę, 9 grudnia, również społeczność Sopronia uczciła pamięć huzarów grafa Nádasdy'ego, poległych pod Limanową.
Na zaproszenie prezesa Stowarzyszenia „Fehérvári Huszárok” pana pułkownika Csaba Páli, w uroczystości wzięła udział czteroosobowa delegacja Stowarzyszenia Jabłoniec 1914 w składzie: Marek Sukiennik – prezes oraz bracia Krystian, Bartłomiej i Marek Sułkowscy. Nasza delegacja była jedyną z zagranicy, uhonorowaną ponadto oficjalnym powitaniem oraz przywilejem złożenia wieńca przy asyście żołnierzy garnizonu miasta Székesfehérvár. Sygnał do rozpoczęcia obchodów dały dzwony z wieży katedry św. Stefana, punktualnie obwieszczające godz. 12.00. Na Plac Ratuszowy, zapełniony uczestnikami uroczystości, wjechali konno - w liczbie sześciu – huzarzy ze Stowarzyszenia „Fehérvári Huszárok”. Przybyli ponadto: przedstawiciele władz miasta Székesfehérváru na czele z Burmistrzem panem Dr Andrásem Cser-Palkovics, dowództwo garnizonu miasta, poczty sztandarowe, delegacje z wieńcami, członkowie licznych stowarzyszeń rekonstrukcji historycznych huzarów i honvedów, młodzież szkolna. Krystian Sułkowski, członek Stowarzyszenia, zaciągnął – w siwym uniformie legionowym - wartę honorową u boku żołnierzy węgierskich przy Pomniku Nieznanego Huzara. Po odśpiewaniu przy akompaniamencie orkiestry wojskowej hymnu Węgier „Isten, áldd meg a magyart” miały miejsce okolicznościowe przemówienia. Następnie delegacje złożyły wieńce u stóp Pomnika Nieznanego Huzara. Polsko - węgierska (z panem pułkownikiem Imre Borbély) delegacja Stowarzyszenia Jabłoniec 1914 dostąpiła zaszczytu złożenia wieńca z kwiatami w trójkolorowych barwach narodowych Węgier jako trzecia w kolejności, tuż po władzach miasta oraz komendzie garnizonu. Zwieńczeniem uroczystości był wspólny śpiew pieśni patriotycznej Szózat (Wezwanie), traktowanej przez Węgrów na równi z hymnem. Po zakończeniu uroczystości uczestnicy udali się do Domu Hiemera (Hiemer-Ház ) na poczęstunek huzarskim gulaszem i toast szampanem.
W drodze powrotnej odwiedziliśmy jeszcze „limanowskie”: ulicę, plac i skwer w XIV dzielnicy Budapesztu.
Dziękuję panu pułkownikowi Csaba Páli - prezesowi Stowarzyszenia „Fehérvári Huszárok” - za zaproszenie, państwu Ewie i Józefowi Szabó Kripcsi za gościnę oraz panu pułkownikowi Imre „Mirkowi” Borbély za opiekę i towarzystwo.
Tekst: Marek Sukiennik
Fotografie: Bartek Sułkowski