Panorama wiosennego Egeru
Eger to jedno z najbardziej rozpoznawalnych miast na turystycznej mapie Bratanków Madziarów. Szczycące się mianem perły północnych Węgier, liczy ponad pięćdziesiąt tysięcy mieszkańców i jest stolicą komitatu Heves. Usytuowane na lekko pagórkowatym terenie, między Górami Bukowymi a górami Mátra, z klimatem zbliżonym do śródziemnomorskiego, słynie m.in. z uprawy winnych latorośli.
Plac Istvána Dobó, bohatera narodowego Węgier (Dobó István tér 4). Piękna barokowa bryła kościoła pw. Świętego Antoniego Padewskiego (znany też jako Kościół Minorytów – Zakonu Braci Mniejszych Ordo Fratrum Minorum, zbudowany w roku 1771) uwieczniona ręką polskiego oficera, artysty malarza, który znalazł tu schronienie po klęsce wrześniowej. Po wschodniej stronie świątyni, w budynku dawnego klasztoru franciszkanów, znajduje się żeński internat. Po drugiej stronie kościoła mieści się Ratusz. Po otwarciu granic przez Królestwo Węgier dla polskich uchodźców (18 września 1939 roku) w Egerze powstał obóz internowania dla polskich oficerów i ich rodzin, który funkcjonował do 1944 roku. Na egerskim cmentarzu Wniebowzięcia - Kisboldogasszony (Kisasszony) temető - znajduje się polska kwatera wojskowa, przy której rokrocznie - 1 września oraz w uroczystość Wszystkich Świętych – spotyka się miejscowa Polonia. Parcelę na cmentarzu udostępniły polskim żołnierzom władze miejskie. Pochowano tu żołnierzy zmarłych z przyczyn naturalnych (odniesione wcześniej rany, choroby, wiek). W centrum miasta, w latach 1940-1944, funkcjonowało polskie gimnazjum.
Najważniejsze zabytki Egeru to: monumentalna ( na drugim miejscu w rankingu największych świątyń na Węgrzech) neoklasycystyczna bazylika archikatedralna św. Jana Apostoła i Ewangelisty, św. Michała Archanioła i Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny z charakterystycznymi dwiema wieżami (wysokość 54 m) i kopułą o wysokości 40 m, barokowy kościół minorytów również z dwiema smukłymi wieżami, czterdziestometrowej wysokości minaret (97 stopni do wspinaczki) - pozostałość po meczecie i trwającej dokładnie 91 lat okupacji tureckiej, twierdza obronna z zamkiem z XIII wieku (pod dowództwem kapitana Istvána Dobó skutecznie obroniła się przed Turkami w roku 1552). Ponadto warto zwiedzić muzea: marcepanu i Beatlesów.
Świątynia minorytów na karcie pocztowej wysłanej do okupowanego kraju przez polskiego oficera mieszkającego w Egerze, korespondencja z 1940 roku (w zbiorach autora). Na pierwszym planie pomnik bohaterskiego obrońcy i komendanta zamku Istvána Dobó.
Muzeum Marcepanu - barokowy salonik (oczywiście z marcepanu); cudo, które znalazło się w Księdze Guinnessa, efekt trzyletniej benedyktyńskiej pracy. Posadzka, zasłony, tapety, wszystko co widać, wykonane z marcepanu. Autorem smakowitych eksponatów (około 150) w tymże muzeum jest mistrz cukierniczy pan Lajos Kopcsik. Trzeba koniecznie tu zajrzeć, by przekonać się o skali wyobraźni i mistrzowskich umiejętnościach pana Kopcsika.
Marcepanowe słoneczniki Vincenta van Gogha.
Niedaleko od Egeru, tylko 8 km w kierunku południowo-zachodnim, znajduje się uzdrowisko Egerszalók, z naturalnym źródłem termalnym na stoku wapiennej góry Sódomb (wzgórze solne) oraz wzniesionym obok nowoczesnym kąpieliskiem termalnym. Dla turystów przygotowano bogatą ofertę prawie dwudziestu basenów (krytych i na wolnym powietrzu) z ciepłą wodą (ok. 38°C) o walorach leczniczych. W drugiej połowie XX wieku poszukiwano tu ropy; na głębokości ok. 400 metrów natrafiono na jeszcze większy skarb, źródła termalne o temp. 68 °C. Nie sposób nie wspomnieć o legendarnej Dolinie Pięknej Pani (węg. Szépasszony-völgy) z dwustoma piwnicami wykutymi w wulkanicznej skale i zapełnionymi wszelakim trunkiem (wybornym winem i palinką).
W marcu 2014 roku, na zaproszenie miejskich władz samorządowych, gościła w Egerze oficjalna delegacja Miasta Limanowa, złożona głównie z młodzieży reprezentującej Limanowskie Stowarzyszenie Historii Ożywionej Jabłoniec 1914 oraz 5. Drużynę Harcerską „Dzieci Gór” Hufca Gorczańskiego ZHP z Zespołu Szkół Samorządowych nr 1 im. Marii Konopnickiej w Limanowej. Celem wyjazdu było wzięcie udziału w uroczystych obchodach - przypadającego rokrocznie 23 marca - Dnia Przyjaźni Polsko-Węgierskiej.
Wizyta w Egerze była okazją do spotkań z Polonią; z prawej pan płk Dénes Fekete, Przewodniczący Samorządu Polskiego w Miskolcu.
Młodzież z Limanowej, wraz z opiekunami, na stopniach bazyliki archikatedralnej. Biskupstwo w Egerze ustanowił w roku 1009 król Święty Stefan I.
Kolejne pamiątki z internowania; zabytki Egeru na starych kartach pocztowych z korespondencją do Polski z 1940 roku (w zbiorach autora).
Rejon winiarski Egeru, szczycący się bez mała tysiącletnią historią, to ponad pięć tysięcy hektarów winnic. Zakonnicy przybywający do ustanowionego w roku 1009 przez króla Stefana I biskupstwa przywozili ze sobą sadzonki winorośli z Włoch i Francji. Król Béla IV sprowadził w te okolice walońskich chłopów. Pierwsze duże winnice powstały tu w XIII wieku. W wieku XIV rozpoczął się eksport wina egerskiego do Rzeczypospolitej. Trwa po dziś dzień :)
Wprawdzie Eger słynie głównie z czerwonego wytrawnego wina Egri Bikavér, to tutejszy rejon winiarski oferuje mocno zróżnicowane, i co ważne – cenowo przystępne – gatunki win: białe i czerwone, słodkie i wytrawne. Dwa regiony mają wyłączność na produkcję czerwonego wina Bikavér: Eger i Szekszárd.
Dobre wino z rejonu Egeru wyrabia się z kilkunastu (ok. 13 odmian) szczepów winorośli, m.in: Kékfrankos, Merlot, Cabernet Sauvignon, Zweigelt i Cabernet Franc. Niektóre z białych gatunków winnych latorośli to: Furmint, Leányka, Kéknuelü, Hárslevelü, Juhfark i Ezerjó.
Tekst i fotografie: Marek Sukiennik