JABŁONIEC 1914
Limanowskie Stowarzyszenie Historii Ożywionej
Aktualności
dodano: 22-12-2017 00:17:59,
odsłon: 1358
PL
11 grudnia A.D. 1914 Limanowska Wiktoria - 103 lata później ...
„Jabłoniecki cmentarz to najpiękniejsza świątynia narodu węgierskiego na polskiej ziemi” - z przemówienia Konsul Generalny Węgier w Krakowie prof. dr hab. Adrienne Körmendy

   Siódemka uznawana jest za liczbę mistyczną, symboliczną i szczęśliwą. W mijającym roku (też z siódemką w numeracji) były: VII Niepodległościowy Złaz Turystów na Jabłońcu, siódma Inspekcja Komendanta Piłsudskiego na limanowskim rynku, rocznicowe obchody Bitwy Limanowskiej obchodzone na Jabłońcu rok w rok od siedmiu lat (co więcej, tegoroczne przypadły akurat siedemnastego dnia miesiąca), zainicjowane przeze mnie w 2011 roku, by godnie i sprawnie przygotować się do setnej rocznicy bitwy i kontynuować je dalej. Ot, taki mały skromny jubileusz.

   Relację z tegorocznych obchodów na Jabłońcu zacznę trochę przewrotnie i nietypowo, bo od końca.  Gdy Jabłoniec powoli pustoszał po niedzielnej uroczystości, mój przyjaciel László niespodziewanie zapytał z nutką refleksji: „Czy o nas ktoś będzie pamiętać po pięćdziesieciu latach? Co sprawia, że o żołnierzach tu pochowanych pamięta się już z górą sto lat?” Trochę zaskoczył mnie tą matafizyką, odpowiedzi nie usłyszał, i zdaje się, jej nie oczekiwał. Zawsze miałem go za człeka z dystansem, racjonalistę. Co zatem ten niemłody już Węgier zobaczył na Jabłońcu w niedzielne grudniowe południe?

Limanowa – Jabłoniec, cmentarz wojenny nr 368.
Niedziela, 17 grudnia 2017 roku, godz. 11.00.

   W hołdzie ofierze krwi przelanej 103 lata temu przez wiernych i oddanych rycerzy węgierskich początku XX wieku, wspaniałych synów swej Ojczyzny, zgromadzili się licznie na jabłonieckim wzgórzu Polacy i Węgrzy, by zaświadczyć o ponadtysiącletniej przyjaźni między naszymi narodami. Ze strony naszych zacnych Gości - Braci Madziarów swoją obecnością zaszczycili: Konsul Generalny Węgier w Krakowie prof. dr hab. Adrienne Körmendy, Konsul Węgier w Krakowie dr Sándor Nedeczky z czteroletnim synem Franciszkiem, delegacja węgierskiego Ministerstwa Obrony (Honvédelmi Minisztérium) - na czele delegacji pułkownik László Veszprémy, Dyrektor Instytutu Historii Wojskowości z Budapesztu oraz kapral János Tari. Z Székesfehérváru stawiła się na Jabłońcu w ramch rewizyty siedmioosobowa delegacja huzarów z zaprzyjaźnionego ze Stowarzyszeniem Jabłoniec 1914 Stowarzyszenia „Fehérvári Huszárok”, na czele z dowódcą  majorem Ferencem Ampli i rachmistrzem pułkownikiem Csaba Páli, w składzie: pułkownik mgr inżynier cybernetyki Imre Borbély, porucznik Béla Árpásy, kapral György Pap, József Szabó Kripcsi, huzar Dominik Németh. Miszkolc reprezentowała pięcioosobowa delegacja Wojewódzkiego Samorządu Narodowości Polskiej  na czele z Panem Péterem Feledy, Zastępcą  Przewodniczącego Samorządu, któremu towarzyszyli państwo Halina Sowa Bárcziné i László Bárczi wraz z synem Dominikiem i synową Alexandrą. Parlamentarzystów reprezentował Poseł na Sejm RP  mgr Józef Leśniak a Wojewodę Małopolskiego - mgr Joanna Florczyk-Kamieniarczyk, Dyrektor Wydziału Rewaloryzacji Zabytków i Dziedzictwa Narodowego w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim. Gospodarzy Limanowej reprezentowali: Burmistrz Miasta Limanowa mgr inż. Władysław Bieda, Zastępca Burmistrza mgr Wacław Zoń, Przewodnicząca Rady Miasta Limanowa mgr Jolanta Juszkiewicz, Radny miasta i Członek Władz Stowarzyszenia Jabłoniec 1914 mgr Janusz Kądziołka. Z Krakowa – jak co roku – przyjechała delegacja Galicyjskiego Towarzystwa Historycznego z prof. dr Wiesławem Batorem, Prezesem Towarzystwa oraz Leszkiem Kapłonem, Wiceprezesem GTH na czele. Honorową asystę konną ( w sile kilkunastu kawalerzystów) wystawiły: Limanowskie Stowarzyszenie Historii Ożywionej Jabłoniec 1914 pod komendą Wiceprezesa Józefa Twaroga, Stowarzyszenie „Kasztanka” z Laskowej pod dowództwem Pawła Michury, Stowarzyszenie Kawalerii Ochotniczej im. Krakowskiej Brygady Kawalerii z Niepołomic pod komendą Andrzeja Korabika. Hej, hej, ułani, chłopcy malowani! Honorową wartę zaciągnęli ponadto strzelcy z Jednostki Strzeleckiej Nr 2402 Związku Strzeleckiego „Strzelec” z Limanowej pod komendą mł. insp. Stanisława Dębskiego. Ówczesną stronę przeciwną z jabłonieckiego pola walki, czyli sołdatów imperialnej armii carskiej z XV dywizji piechoty z Odessy, z VIII Armeńskiego Korpusu z 8. Armii gen. Aleksieja Aleksiejewicza Brusiłowa, którzy dzielnie walczyli pod Limanową wierni złożonej przysiędze, reprezentował Jakub Puch, członek Grupy Rekonstrukcji Historycznych Stowarzyszenia Jabłoniec 1914, w pełnym ekwipunku, uzbrojeniu i umundurowaniu zimowym. Nie zawiedli mieszkańcy Jabłońca, Podjabłońca i okolicznych wsi: Mordarki, Siekierczyny oraz Starej Wsi, licznie zgromadzeni na jabłonieckiej nekropolii mimo grudniowego chłodu. Niepisanym zwyczajem niebiosa zesłały prawie słoneczną aurę.

   Zebranych przywitali prowadzący uroczystość: mgr Kazimiera Zięba, Dyrektor Zespołu Szkolo-Przedszkolnego Nr 1 w Limanowej i autor tejże relacji, niżej podpisany. Po wydaniu stosownych komend przez mł. insp. Stanisława Dębskiego do podniesienia flag państwowych Węgier i Polski na maszty, wpierw poczet flagowy złożony z polskich legionistów (bracia Krystian i Marek Sułkowscy) i węgierskiego huzara (Bartek Sułkowski) podniósł flagę Węgier na maszt przy śpiewie hymnu „Isten, áldd meg a magyart”, a następnie poczet sformowany przez strzelców podniósł flagę Polski przy dźwiękach i śpiewie „Mazurka Dąbrowskiego”. Okolicznościowe przemówienia wygłosili: Gospodarz Miasta Limanowa Burmistrz mgr inż. Władysław Bieda, Konsul Generalny Węgier w Krakowie prof. dr hab. Adrienne Körmendy oraz Poseł na Sejm RP z ramienia PiS mgr Józef Leśniak. Po części oficjalnej miała miejsce uroczysta polowa Eucharystia, którą sprawował - w intencji o wieczny pokój dla dusz poległych na Jabłońcu żołnierzy - ks. płk Waldemar Rawiński, kapelan WP. „To właśnie tu, na Jabłońcu, Węgrzy poczuli wreszcie smak zwycięstwa” - przypomniał w homilii Celebrans. Pierwsze czytanie liturgiczne interpretował w języku węgierskim  László Bárczi z Miskolca, natomiast drugie czytanie, w języku polskim, jego małżonka, Halina Sowa Bárcziné.  Modlitwę wiernych przygotowała ( w językach: polskim i węgierskim) i wygłosiła Pani Maria Dąbrowska Czernek, Skarbnik Stowarzyszenia Jabłoniec 1914, wraz z Dominikiem Bárczi. Celebrę Mszy Świętej uświetniał śpiewem i grą na organach Ignacy Tokarczyk, członek Stowarzyszenia Jabłoniec 1914. Wspólny śpiew Hymnu „Boże, coś Polskę” zwieńczył tę grudniową dwujęzyczną Eucharystię. Następnie mł.insp. Stanisław Dębski przeprowadził wraz ze swymi strzelcami uroczysty apel pamięci, przywołując bohaterów tamtych krwawych zmagań: legionistów I Brygady Legionów Polskich Komendanta Józefa Piłsudskiego, węgierskich huzarów z 10. cesarsko - królewskiego pułku huzarów Wilhelma (Vilmos huszárok) z Székesfehérváru, 13. cesarsko - królewskiego pułku huzarów Jazygów i Kumanów z Kecskemétu (Jászkun huszárok), 9. cesarsko - królewskiego pułku huzarów Grófa Nádasdy Ferenca z Sopronu (Nádasdy huszárok), 3. królewskiego  pułku huzarów honvedu z Segedu i 10. królewskiego pułku piechoty honvedu z Miszkolca, poległych w krwawych bojach i potyczkach Bitwy Limanowskiej w grudniu 1914 roku. Po apelu trębacz Eugeniusz Szybryt odegrał dwa utwory: „Ciszę” oraz „ Śpij, Kolego, w ciemnym grobie”. Strzelcy zapalili znicze na żołnierskich grobach, a oficjalne delegacje wymienione przy powitaniu złożyły wieńce przed obeliskiem upamiętniającym miejsce bohaterskiej śmierci pułkownika Othmara Muhra von Limanowa, przy którym to honorową wartę zaciągnęli limanowscy legioniści, huzarzy i strzelcy. Jak zwykle - profesjonalnie w każdym calu - dźwiękiem operował Jerzy Dudek z Limanowskiego Domu Kultury, za co mu serdecznie dziękuję. Pokaz  paradnej musztry konnej i władania bronią białą: szablą i lancą w wykonaniu ułanów z Laskowej i Niepołomic zakończył obchody 103. rocznicy Bitwy pod Limanową.

   Dziękuję moim Koleżankom i Kolegom ze Stowarzyszenia Jabłoniec 1914 za pomoc i zaangażowanie w logistyczne przygotowanie uroczystości. Słowa gorących podziękowań kieruję do  Państwa Elżbiety i Antoniego Małuchom z Jabłońca za bezinteresowne udostępnienie prądu. Ponadto składam serdeczne podziękowania Pani Dyrektor mgr Kazimierze Ziębie za wspólną konferansjerkę. Staropolskie „Bóg zapłać” księdzu kapelanowi pułkownikowi Waldemarowi Rawińskiemu  za celebrę i wygłoszone Słowo Boże. Słowa uznania należą się naszym dzielnym ułanom, którzy spędzili w siodle ponad pół dnia. Ułani i huzarzy, zgromadzeni na jabłonieckim wzgórzu, po raz kolejny zaświadczyli o polsko-węgierskim braterstwie broni.

 

 

Autor: Marek Sukiennik
Fotografie: Monika Łukaszczyk

Limanowskie Stowarzyszenie Historii Ożywionej Jabłoniec 1914
Adres: ul. T.Kościuszki 6, 34-600 Limanowa
KRS: 0000485295
NIP: 7372203252
REGON: 122988528
Partnerzy:
Ta strona wykorzystuje pliki cookies i inne technologie. Korzystając z witryny wyrazasz zgodę na ich używanie.Dowiedz się więcejRozumiem